Serwis motocykla na wiosnę. Sprawdź!

Kiedy temperatura za oknem zaczyna wreszcie zwiastować nadejście wiosny, najwyższy czas przygotować motocykl do sezonu. Tutaj sprawdza się zasada, że im staranniej przygotowaliśmy go do zimowania, tym teraz mamy mniej roboty.

W pierwszej kolejności sprawdzamy stan akumulatora. Jeśli jest rozładowany, podpinamy go do ładowarki i trzymamy kciuki, by uruchomił silnik naszej maszyny.

Zakładając, że na zimę spuściliśmy paliwo z gaźników i zalaliśmy cylindry olejem, musimy teraz oczyścić świece. Robimy to za pomocą szmatki i ewentualnie wypalamy je nad płomieniem. Dobrze również sprawdzić, czy iskra na nich jest wystarczająco silna oraz czy odległość pomiędzy elektrodami jest właściwa. Jeśli mamy taką możliwość, oczywiście możemy wymienićświece na nowe.

Następnie sprawdzamy, czy filtr powietrza nie jest zabrudzony. Jeśli jest to filtr jednorazowy (papierowy) wymieniamy go na nowy, jeśli wielorazowy – czyścimy go i zalewamy specjalnym olejem.

Jeżeli nie zrobiliśmy tego jesienią, powinniśmy wymienić również filtr oleju oraz olej.

Oczywiście, mimo różnych opinii, polecam olej motocyklowy przystosowany do pracy z mokrym sprzęgłem i zgodny ze specyfikacją w manualu. Oleju nie lejemy ponad stan, a nawet dobrze jest wlać go nieco mniej, odpalić na chwilę silnik, poczekać, aż ostygnie i wtedy dopiero uzupełnić braki.

W przypadku motocykla chłodzonego cieczą należy również zadbać, by układ chłodniczy był szczelny i nie zabrakło w nim płynu chłodniczego.

Przechodzimy następnie do układu hamulcowego. Oceniamy zużycie klocków i poziom płynu hamulcowego, a poprzez nacisk klamki hamulca sprawdzamy, czy układ jest „twardy” i się nie zapowietrzył.W zależności od potrzeb, odpowietrzamy go lub wymieniamy płyn/klocki/przewody hamulcowe.

Pozostało nam do sprawdzenia ciśnienie w oponach. Na wiosnę zazwyczaj jest jeszcze dość zimno, a i przez zimę powietrza mogło trochę ubyć,musimy więc dopompować koła. Jest to sprawa często pomijana, pomimo że w znaczący sposób wpływa na prowadzenie motocykla.

Jeszcze tylko rzut oka na ogumienie oraz montaż akumulatora i jeżeli przyłożyliśmy sie do pracy i będziemy mieć odrobinęszczęścia miarowy pomruk silnika powinien ogłosić gotowość motocykla do pierwszej wiosennej przejażdżki.

Related posts

Leave a Comment